Stacek napisał(a):
Cichy źle robisz to jest niezdrowe dla silnika i znacznie skraca jego żywotność.Pozatym nie radze katować modelu po śniegu i zostawiać go na wyschnięcie po cała woda nie splywa i wszystko rdzewieje.Ja obklejam cały samochód folia nawet przy zwrotnicach a po jezdzie czyszcze go kompresorem
Jak na prawdziwego kierowce przystało mam miotełkę w samochodzie i po jeździe dokładnie pozbywam się śniegu z modelu, a sam model kład do góry nogami przy kaloryferze (mam potwornie ciepło i sucho w jednym pokoju) i tam sobie idealnie schnie... nie wydaje mi się żeby mimo to coś zagrażało silnikowi.
Jeśli chodzi o opony to ja ściskam i po godzinie ćwiczeń pozbywam się wody, czyli na cały zestaw mi schodzi 3- 4 h i mam suche opony - trzeba odpowiednio ściskać, a dziurka musi być na dole a ta "druga" musi być czymś chwilowo zatkana. Już nie wspomnę ile się napocę przez te 3-4h a godzina siłowni nie jest za darmochę wiec model za jakiś czas się zwróci
W sumie chłopaki macie chyba racje - będę musiał jakąś kapsułę na model na mokre dni sobie wystrugać.
_________________
1:4 Ferrari 6838
1:10 E-revo Brushless
1:10 Revo 3.3 Devil
1:10 TT-01 Alu BL
Sprzedane1:14 Scania R620 Highline
Sprzedane1:10 W budowie, nadal - Man Kat 8x8
1:16 Traxxas Fiesta - Ken Block
1:10 Traxxas Spartan
FILMY - moje modele