Postanowiłem kupić Baję. Z różnych względów chciałem kupić używkę.
Znalazłem "wspaniałe" ogłoszenie
Cytuj:
Sprzedaje z powodu braku czasu oraz jestem studentem i nie mam gdzie trzymać tak dużego modelu nie wspominając o czyszczeniu.
Stan modelu oceniam na bardzo dobry + jedyne do czego można się przyczepić to popękane plastiki (żółta obudowa na zdjęciu) lecz jest to normalne w modelach tych gabarytów.
MODEL JEST DOINWESTOWANY!!!!!
W modelu zmieniłem dyferencjał na:
http://www.rctrax.pl/kompletny-dyferenc ... kowy/3877/ponieważ w seryjnym modelu moim zdaniem nie był przemyślany ponieważ korpus był wykonany z polimeru.
Aparatura została zmieniona na 2.4 GHz CR2S.V2 trzy kanałowa.
Dodaje również pakiet akumulatorów do aparatury/ładowarke do nich/ładowarke do pakietów nikolowo kadmowych/oleje do amortyzatowrów/filtrów powietrza/after run itd./zapasowe serwo skrętu oraz parę zakupionych prze zemnie zapasowych części na wypadek mocnego dachowania lub innych kraks/komplet opon na tył.
Czyli wszystko co na zdjęciach
Model jest naprawdę fajnym , duży w skali 1:5 wazy około 10 kg
PALIWO DO MODELU TO PETROL CZYLI BENZYNA ZE STACJI BENZYNOWEJ. 1 litr to godzina jazdy(niecała) + olej do dwusuwów w skali 1:25 czyli godzina jazdy wychodzi kolo 6zł!!
Nie trzeba go co chwile ustawiać! wystarczy ze starannie będziesz dobierać mieszankę! czyli tak jak wspomniałem 1 : 25 (pomogę wejść w ten świat osobie która zakupi model ponieważ pierwsze ustawienie gaźnika może kosztować wiele nerwów osobie która nigdy tego nie robiła.
Nie była to pierwsza Baja, którą oglądałem, a pierwsza, której nie obejrzałem. Kupiłem na portalu aukcyjnym...
Kilka usterek które zastałem i efekt...
- Brakowało jakichkolwiek kluczy... kupiłem zestaw
- Silnik przejeździł na mieszance, którą dostałem z modelem. Kiedy zrobiłem świeżą - przestał jeździć. Chłopaki od Wróblika też próbowali odpalić, kilka podstawowych sprawdzeń i.. dupa. Mail z komentarzem sprzedającego wstawię na końcu... efektem tego maila było to, że postanowiłem kupić nowy silnik.
- Pęknięty "Intake insulator" - silnik przyszedł z nowym.
- Uszczelki przy silniku / gaźniku / wydechu - robione domowym sposobem - z nowym silnikiem przyszły nowe.
- Chłopaki od Wróblika ocenili "luźne śruby w gaźniku" - być może jeden z powodów, dla których modelu nie można było ustawić (nawet na mieszance sprzedającego). Nowy silnik przyszedł z nowymi.
- Cięgna sterujące przepustnicą / hamulcem - dopóki nie przeanalizowałem ich działania... nie wiedziałem że źle ustawione. Cięgno przez przekręcony plastik blokowało się na gazie, źle ustawione odległości na cięgnach, efekt - wolne obroty były tylko po naciśnięciu hamulca (wtedy cięgno przepustnicy było cofane do zerowego położenia). Po wymianie silnika ustawiłem zgodnie z instrukcją.
- Sprzęgło - po rozebraniu samochodu okazało się, że sprzęgło już praktycznie nie istniało. Z nowym silnikiem przyszło nowe.
- Brakująca obudowa filtra powietrza - okrągły plastik fabryczny zastąpiony wyciętym z folii - kupiony oryginał.
- Brakujące łączenie wydechu i uszczelka - kupione nowe.
- Failsafe ustawiony na gaz - po utracie łączności, model powinien hamować. Ustawienie było błędne. Teraz jest ustawiony poprawnie.
- Popękane dolne tylne wahacze (mocowanie amorków). Według sprzedającego - drobna usterka nie wpływająca na działanie modelu. Wymienione na nowe - mocniejsze (plastikowe, bo nie ufam aluminium w zawieszeniu).
- Brakująca śruba w tyle zawieszenia - wkręcona nowa.
- Brakująca B075 - podkładka, która "centruje" ośkę dociskającą klocki hamulcowe. Problemem jest kiepsko działający hamulec z powodu małej siły ścisku. Zorientowałem się dopiero jak składałem model, myślałem że gdzieś zgubiłem. Szukałem z godzinę, aż wreszcie odpaliłem zdjęcia samochodu sprzed rozbiórki - wtedy się zorientowałem, że wcale jej nie było. W PL niedostępna, zamówiona i idzie...
- No i kilka problemów z zewnątrz - brakujące klipy do skrzydła, brak przedniej części nadwozia, połamane oba dolne boki (montaż niemożliwy), brak wewnętrznych plastikowych osłon po bokach samochodu, nakrętki na koła z różnych kolekcji...
- Aparatura jest... dwukanałowa.
Wczoraj zorientowałem się, że bateria (oryginalna - 2000) już ledwo zipie (kupiłem więc nową 4300).
Pytanie, co mnie jeszcze czeka... Amorki? Dyfer?....
Czy warto było kupować używkę?
Prawie kupiłem nowego 5ive'a. Zwyciężył rozsądek - kupię używkę (Baję), jak się nie spodoba to sprzedam dalej i niewiele stracę. Z nowym Losi pewnie w takim wypadku miałbym w ogóle problem ze sprzedażą. Ale jeździłbym od momentu odebrania samochodu i nie (edit:) denerowałbym się, że model stoi, a części płyną. A tak... rozebrałem, przejrzałem, nauczyłem się modelu. Swoją drogą - jak ktoś składał klocki lego to bez problemu powinien złożyć kit. A po dwukrotnym złożeniu to już się chyba budowę zna na pamięć
No i teraz mail, po którym zdecydowałem się kupić nowy silnik. Remont tego może skończyłby się na pierścieniu, ale po sprawdzeniu gaźnika, dolotu... niewiele bym na samym remoncie zyskał... Sam bym go nie zrobił, bo mechanikiem nie jestem...
Cytuj:
może w komorze jest za dużo paliwa napompowanego pompką i go dławi
dlatego nigdy nie zmieniałem mieszanko robiłem 2 litry odrazu i jezdziłem
jest jeszcze jedna opcja ale to juz desperacka i nie polecam bo szkoda pierścieni
skutery jesli nie palą a chce sie je ustawić a tam tez jest na dwusuwie ściąga się filtr powietrza przytyka ręką (tak jakby na ssaniu ) i pare razy odpala jestli to nie działa to bierze sie placa srodek do tapicerek w samochodzie on ma bardzo niską temperature spalania i wpsiuje sie w komore i szarpie wtedy odpala na 100% i sie ustawia na najlepsze obroty ale nie polecam teog w Baji bo niewiadomo z czego są pierścienie zrobione
najlepiej to odkręcić świece i poczekać az mieszanka zalana odparuje bo rozkręcać tego nie polecam bo pewnie jak Pan zakreci nim i odkreci swiece to jest mokra (wtedy lekko ją opalić zapalniczką)
pompowanie trzeba wyczuć bo łatwo przesadzić albo za mało przypompiwać Gaźnik jest zysty w 100% bo czysiciłem go Panu przed sprzedażą chyba że go pan rozkręcał bo naprawde treba go czyścićw sterylnych pomieszczaniach poniewaz dobny pyłek i juz wsyzstko leci ponieważ wteyski mają naprawde małą średnice .
Po co popełniłem tego posta?
Żeby potencjalni kupujący dokładnie sprawdzili stan samochodu, najlepiej z kimś znającym się na modelach. Ja byłem przygotowany na poprawki (włącznie z wymianą silnika), więc nie bolało, ale jeśli ktoś szuka taniej używki do bezproblemowej i bezinwestycyjnej jazdy... może być ciężko.
Powodzenia!
PS. Dziękuję chłopakom z Wróblika za pomoc w ocenie stanu. W sumie większość zakupów zrobiłem za jednym zamachem w DDM więc sklep nie zarobił, ale już pierwszy zakup u nich dokonałem, a będzie więcej...