Witam forumowiczów - dołożę kilka zdań w temacie Mini Recona - od 2 miesięcy jestem posiadaczem tego małego autka, ale dopiero teraz, kiedy pogoda pozwoliła na wyście z nim na dwór pokazał różki
Jasne się stało, że jazda po domu to po prostu żadna zabawa ...
Wyjeździłem po parku na razie 3 pakiety LiPo 2s (wziąłem dodatkowy pakiet 2050 z Traxxasa 1/16 od razu przy zakupie auta – rozmiar idealny). Głównie udeptana trawa, trochę ubitej ziemi i asfaltowe uliczki. Nie mam porównania do większych aut, ale jak dla mnie wymiata! Szczerze mówiąc jest jeszcze trochę ograniczony trymerem na pilocie, bo wydaje się nie do opanowania przy pełnym gazie. Z pewnością chodzi o umiejętności (lub ich brak póki co), ale autko ma wg mnie po prostu trochę za małe koła, bieżnik niby jest, ale w praktyce nie ma przyczepności, jest bardzo lekkie (wybija się kręci fikołki w powietrzu na niewidocznych z daleka wertepach) i wciąż próbuje uciekać na boki, zwłaszcza na bardziej przyczepnych nawierzchniach typu asfalt, bo na trawie nie ma to większego znaczenia.
Tak czy inaczej frajda z jazdy jest niesamowita. Maluch jest zaskakująco szybki i wytrzymały mimo wielu już koziołków. Z przeniesieniem napędu też wydaje się OK na razie i nic niepojącego nie słychać ze środka.
Jakieś uszkodzenia? Mimo że pisałem, że wytrzymały, to niestety już były, ale mam wrażenie, że to normalne i można było się ich spodziewać ... Stockowe amortyzatory wyciekły chyba od razu i wszystko zabrudziły, zgubiłem jeden dolny kapsel trzymający sprężynę na przednim kole – zastąpiłem „byle-czym” na razie, żeby tylko spełniało swoją funkcję i trzymało sprężynę na miejscu. Serwo zaczęło trochę warczeć przy centrowaniu - zamówione nowe TowerPro na metalowych zębatkach - zobaczymy jak się sprawdzi. Radzicie zatrzymać oryginalne serwo-saver, czy skoro to metalowe, to można bezpośrednio podłączać? Felgi też ucierpiały, ale jeszcze nieznacznie – popękały w kilku miejscach zewnętrzne krawędzie i tylko dlatego się nie pogubiły, że opony są wklejone, więc ułamane fragmenty trzymały się po prostu gumy. Kropelka na razie załatwiła sprawę.
Ze zmian chciałbym chyba usprawnić sterowanie i wymienić na regulowane, żeby precyzyjniej się prowadziło i liczę, że nowe serwo w tym też pomoże. Konieczne tez jest ustawienie geometrii, bo przód rozchodzi się na boki i nic z tym się nie da chyba zrobić bez wymiany części na regulowane. Na razie zwykły silnik mi wystarcza w zupełności i jakoś nie kusi mnie do bezszczotki ... Może później wraz z wyjeżdżonymi pakietami
Amortyzatory też są na liście, ale chyba takie lepsiejsze od stockowych, jakieś z regulacją. Podobno pasują tylne z RC18 – ktoś to sprawdzał może?
Nie sądziłem, że tak szybko, ale RC wciąga niesamowicie
Postaram się później jeszcze coś napisać, bo to chyba najlepszy wątek o tym aucie w polskim internecie.