Dzień Dobry

A więc z powodu braku środków postanowiłem dobrać się do swojego zepsutego silnika ( titan 775) bo uważam że nic gorszego już go nie spotka a mogę go tylko naprawić.
Jak widać na zdjęciach mocowanie szczotki się ułamało i plastikowy korpus jest upalony.
Jeśli udało by mi się dostać mocowanie szczotki to było by po problemie, super jeśli znalazł by się ten plastik.
Piszę do was z prośbą, ze jeśli macie titana który nie nadaje się już do użytku to chętnie go odkupię, bo w internecie nie da się kupić szczotek albo części tego silnika ;/ Chyba że jakieś inne mocowania razem ze szczotkami by pasowały to chętnie się pobawię

Zdjęcia

Pozdrawiam

EDIT//

Teoretycznie jestem w stanie zrobić szczotki samemu, to nie problem, widziałem że jakiemuś pacjentowi na innym forum się udała i działa. Tylko jak rozwiązać problem z mocowaniem ?

Tak więc w życie weszła 100% prowizorka
Dorwałem jakiś stary silnik 500 chyba, rozmontowałem i miałem trochę mniejszą szczotkę, uciąłem całe ramię na żądaną długość i polutowałem to złamane z tym odzyskanym ramieniem. Silnik działa, raczej nie stracił na mocy, jutro idę testować. obawiam się że cyna jakiej użyłem ma za niską temp. topnienia a co za tym idzie, po nagrzaniu silnika może "puścić" jeśli tak się stanie to planuję kupić cynę o wyższej temp. topnienia i może coś z tego będzie.

Pozdrawiam

PS. byłem tak podekscytowany że zapomniałem zrobić zdjęć

Dobry stop cynowo-ołowiowy ma temperaturę topnienie 180°C, w silniku elektrycznym chyba takie temperatury nie występują

_________________
Moja maszyna:
Losi 22/ezrun 9t/turnigy 60a/modelcraft gt3/redox 2s
Wyprzedaż:
http://www.rcauto.pl/forum/viewtopic.php?f=15&t=73327

No tak, tyle w teorii, ale w praktyce wygląda to trochę inaczej.
po przyłożeniu do cyny temp. 100 stopni po jakimś czasie stanie się ona bardziej miękka, a co za tym idzie lut może puścić.

Niestety stało się tak jak pisałem powyżej, silnik w końcu nagrzał się i stanął. Przylutowany element po prostu odpadł. udało mi się ostro pojeździć przez 9 min z groszami. Nie wiem czy bawić się w kupno innej cyny, która puszcza dopiero przy załóżmy 350 stopniach.
Może ktoś doradzić coś ?

Okazało się że taka cyna jest dość droga, trudno dostępna(znalazłem tylko 2 sklepy co posiadały takową w ofercie NA ZAMÓWIENIE) no i nie daje mi gwarancji sukcesu. Wyszło na to że lepiej kupić nowy silnik i od początku lepiej się nim zająć.
Zakupiłem titana 775 dotarłem go trochę, wsadziłem do modelu razem z radiatorem i wentylatorem i po ostrej jeździe na LIPO uzyskałem 65 stopni. Nie jest to zadowalający wynik, aczkolwiek silnik na pewno nie jest tak gorący jak poprzednik. Zaopatrzyłem się w pastę termo-przewodzącą
GELID SOLUTIONS GC-EXTREME (Swoją drogą zdecydowanie polecam warta swojej ceny- 30 zł. za 3,5 g.) i nałożyłem pod całą powierzchnię radiatora.
Wydaje mi się że zużycie 3/4 pakietu na wariacje na boisku z sztucznej trawy to ekstremalny test na najwyższych obrotach a co za tym idzie, dążyłem do uzyskania jak największej temperatury. I ku mojemu zdziwieniu silnik miał 51 stopni !
Wydaje mi się że jest to super wynik, i mam nadzieje że moje kombinowania i yyy przeżycia przydadzą się komuś

Pozdrawiam