Koledzy i Koleżanki.

Po zawodach w Tarnowie na których byliśmy w ten weekend nie mogę się wstrzymać od podzielenia się swoimi wrażeniami. Zazwyczaj nie pisze nic na forum ale tym razem czuje się zobligowany.

Aby nie być stronniczym i postaram się tylko napisać o faktach jakie miały miejsce.

Przyjechaliśmy do Tarnowa w piątek koło godziny 18. Od 17 miały być treningi. Poza nami ( Mikołaj Kopczyński, Staszek Pyrka, Piotrek Błazucki i Pan Krzysztof Kopczyński) było jeszcze 3 zawodników z Warszawy którzy dotarli koło 18:30 i 2 zawodników lokalnych.

Pierwszy na tor wyjechał Staszek Pyrka modelem klasy PRO STOCK. Zrobił kilka okrążeń. Model podskakiwał na łączeniach wykładziny. Poszliśmy zobaczyć czemu. Wykładziny nie były przyklejone do podłogi, tylko przytakerowane co ok 15-20cm. Z tego powodu odginały się i robiły fałdy. poza tym nie wszystkie były przyczepione do podłogi. Co spowodowało że model w końcu zanurkował pod wykładziną.

Poza tym tor miał 8 zakrętów. Rozłożony był na całą hale która w Tarnowie ma ok 35mx20m Szerokość trasy przeważnie wynosiła ok 4m. Na 10 rolkach wykładziny ( 2m szerokości) były ułożone w sumie 4 linie jazdy ( nie wiem jak to określić , rzędy trasy równoległe do prostej i łączące je odcinki prostopadłe do prostej.

Tor wydał nam się bardzo prosty ( tak prosty że szacowaliśmy ze okrążenie będzie się robiło w ok 8sek)

Po naradzie w gronie które było na sali powzięliśmy następujące działania: zrzuciliśmy się na 100m taśmy srebrnej montażowej, jedna osoba pojechała po taśmy, zaczeliśmy ustawiać tor tak by przy zachowaniu orginalnego "zarysu toru" dołożyć jeszcze z 4 zakręty, zmiejszyć ilość prostych , wydłużyć odcinki miezy zakrętami zachowując szerokość toru ok 2,5m , nie ustawiać zakrętów na łączeniu wykładzin itd.

Po powrocie chlopaka z taśmami w 6 osób podkleiliśmy tor by brzegi wykładziny nie odstawały i by nie tworzyły się kieszenie w które mógł model wpaść.

Pierwszą jazdę wykonaliśmy ok godziny 20:50 modelami GT10 i PRO STOCK. Dało się jezdzić ale tor wymagał jeszcze sporo poprawek. Pojechaliśmy po tym do hotelu , bo była juz 21:30.

Następnego dnia rano był na torze organizator i miejscami przytakerowywał wykładzinę do parkietu. Zwróciliśmy uwagę że należałoby jednak ją podkleić tasmą i to nie miejscami a praktycznie na całej szerokości toru , tak by przejazd z jednego kawałka wykładziny na drugi był możliwy i nie powodował podbijania modelu. Wraz z organizatorem , przez poł godziny 4 osoby podklejały dywany.

Po tych zabiegach zaczeły się zawody koło godziny 9. Zawodnicy skarżyli się że tor jest bardzo nierówny ale dało się jezdzić.
Z czasem tor się troszke ułożył i podbijał ( bardzo znacząco ) modele tylko w jednym miejscu.

Organizator zwrócił nam pieniądze które wydaliśmy na taśmy.


Sędziowanie - Tadeusz Bernady. Bez zastrzeżeń. Wyniki wieszane na bieżąco po każdym biegu. Przerwy miedzy wyścigami 3min.

Drobne problemy z serwisem wynikająće z małej ilości zawodników - ale ogólnie każdy start ruszał w składzie serwisantów że nikt nie krzyczał nic w stylu " gdzie jest k.... serwis"

Nagrody - statuetki wykonane w przezroczystego plexi z naklejoną papierową plakietką z opisem za co jest dana nagroda.

Poza tym - obok wyników mały stolik od rana z kawą i herbatą i herbatnikami.

Zawody skończyły się koło 19:30. W sumie 5 eliminacji 3 finały. żaden finał nie był powtarzany. Jeden albo dwa startowały dwa razy ( powtarzano start) przez mega karambol.

Najlepsze czasy jakie uzyskiwali zawodnicy :
W PRO STOCK - 12.00 sek ( chyba nie widziałem żadnego okrążenia poniżej 12sek) 24 okrązenia
GT10 - 11:40sek 25 okrążęń
F1- 11:50sek 24 okrążenia
E12 : 10:5sek 43 okrążenia