Witajcie melexy !
Jako, że przerobiłem trochę tematu silników w 540, miałem też excele.
Dwa miały po 20 zwoi, ale też znacznie odstawały osiągami od Saturnów, co widoczne było również na hamownii.
Jeden trafiłem na 19 zwojowy, ale również odstawał mocno od saturna na torze (na hamowni nie testowany).
Po tych trzech wycofałem się z exceli, głównie z powodu słabych osiągów, ale też z powodu zbyt twardych szczotek.
Dodam także, że silniki 20 i 19 zwojowe różniły się drobnymi mankamentami nawet na obudowie, o szczotkach nie wspominając (były zupełnie inne).
Moim zdaniem różne fabryki, choć wydaje się to dziwne w przypadku takiego producenta, ale wiadomo, jak działa dzisiejszy handel...
Dlatego skoro teraz mają moc, coś musiało być zmienione... może magnesy, może przewód, może nawinięcie...