Witam!
Na zakończonych już zawodach w NR, zasłyszałem zupełnie przypadkowo od pewnych osób, iż ponoć jestem TW LOK nie znam niestety swojego pseudonimu operacyjnego
Jeśli ktoś zna to proszę podać bo z chęcią się pośmieję.
Chciałbym niniejszym zdementować wszelkie plotki i podejrzenia jakobym współpracował z "leśnymi dziadkami". Nie nic z tych rzeczy. Nie jestem szpiegiem na zawodach w Ścinawce i nie byłem nim na OMP w Nowej Rudzie. Obiło mi się również o uszy, że "ten Rzepczyk to Matukinowi wszystko potem donosi."
Odcinam się od takich pomówień, mam sumienie czyste a ostatnią licencję miałem wykupioną w roku chyba 2011 w sekcji modeli NS. Nic nigdy nie dostałem i nie dałem LOKowi (no może poza tym, że pochwalili się niby-organizacją EMP w 2011).
Panowie, jedyną prawdziwą rzeczą, jest fakt mojej współpracy z Panem Jankiem Matukinem. I nie, nie donoszę, co tam w Ścinawce. Wręcz przeciwnie, rozmawiamy o modelarstwie głównie od strony technicznej, nie organizacyjnej czy politycznej. Pan Jan jest członkiem naszego klubu, regularnie płaci składki i gdy trzeba pomaga klubowi. Znam Pana Janka, od czasów kiedy raczkowałem w pieluchach. Znał się on doskonale z moim ojcem oraz dziadkiem (również modelarzami). Nie robiłem nigdy nikomu wyrzutów, że jest krytykowany za sędziowanie itp. Po prostu zostawiam to bez komentarza, gdyż nie uważam się za osobę uprawnioną do wyrażania opinii w takich tematach. To Pan Janek przyciągnął mnie ze ścieżki modelarstwa pływającego na kołowe i za to jestem mu wdzięczny. I w sposób czysto modelarski nadal będę z nim współpracować, czy to się komuś podoba czy nie.
W związku z powyższym, nie będę podejmował żadnych kroków prawnych ani dowodził swoich racji z osobą która rzuciła takie pomówienie. Jestem modelarzem i bawię się na zawodach w modele a nie w polityczne potyczki. Czuje się czysty i jeśli ktokolwiek jest "kretem" to nie jestem nim na pewno ja, no chyba że mam jakieś rozdwojenie jaźni
Chciałbym jednocześnie dodać, iż słowa które usłyszałem w sobotę, szczerze mną wstrząsnęły i zasmuciły, tym bardziej iż zawsze podobało mi się na zawodach w Ścinawce i okolicach, ze względu na przyjazną atmosferę. Jeśli komukolwiek zrobiłem jakąś krzywdę, to przepraszam. Jednocześnie informuję iż będę nadal jeździł na takie zawody na jakie będzie mi wygodnie jeździć.
Pozdrawiam!