pozapominałem takich rzeczy napisać.... (jak napisze ile przejechał to chyba wiem co odpowiesz)
silniczek to hpi f 4.6, ma przepalone hmm ciężko oszacować ale jakieś 15-20 litrów spokojnie (mam go już ze 3 lata, nie liczyłem każdego litra), ogólnie model był kupiony pod nazwą Lightning Stadium 2 pro rtr i większość rzeczy z wersji rtr zostało. Kompresję ma wydaje mi się, że bardzo dobrą, palcem od spodu modelu ciężko przekręcić, jak silnik odkręcony to wiadomo łatwiej, ale czuć spory opór. Niestety niedawno pojawił się taki ogromny mankament (chyba powoduje to rysa na tłoku, bo na cylindrze nie zauważyłem), że jak dam tłok z przykręconą świecą do góry to słychać, jak sprężone powietrze ucieka powoli i potem ciężko przekręcić spowrotem, bo robi się podciśnienie. Aby całkowicie ciśnienie się wyrównało (uciekło powietrze z nad tłoka) potrzeba kilku sekund. Dzisiaj właśnie wymieniłem łożyska w bloku, więc chciałbym jeszcze trochę pojeździć. Korbowód na oko jest nieruszony, na układzie wał-korbowód nie ma luzów, wszystko jest na korbowód-tłok
tak na marginesie jak już bym zmieniał silnik (pewnie niedługo) to chyba na sh .28 p8