Witam mam taki problem nie pamiętam od kiedy ale dawno się tak robi już. Silnik jak jest ciepły to nie da się go prawie odpalić.A na zimno to odpala za jednym pociągnięciem szarpanki.Nawet w zimę odpalał pięknie.Nie chodzi o gaśniecie z powodu braku paliwa. Dzieje się tak nawet jak go zgaszę. Krutki opis silnika :silnik SH przejeździł około 3 L paliwa dopiero kompresje ma znakomita.Jest szczelny w 100% świeca OS 3. Wymieniałem na nową. Jeżdżę na paliwie Merlin.Temperatura silnika silnik na jałowych obrotach nie przekracza 90 stopni. Podczas jazdy nie zdążyło mu się przekroczyć 120 stopni.
Pomóżcie. Zawsze muszę czekać aż sinik ostygnie przed ponownym rozruchem.

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=f3nqKYGjehQ

Chyba trochę wiecej ten silnik przepracował niż 3 litry jak nie chce zagadać jak jest ciepły
Twój problem jest jednym z objawów dość zużytego silnika.

silnik ma od nowości i nie jest to mój pierwszy silnik. przejeździł niecałe 3 L. Z czego około 1l na docieranie poszło. silnik ma mój syn w modelu ja mam forca 28 i przepalił już 10 L nitra i działa jak zarazie. A jeśli twierdzisz ze już jest na wykończeniu to dlaczego tak się robi.
Może dodam jedno silnik odpali jak jest ciepły ale chodzi 2 sek i gaśnie wtedy już ciężko go odpalić

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=f3nqKYGjehQ

Problem Tkwił w śrubie low-speed. Mieszanka była ustawiona za zbyt bogatą.Teraz silnik odpala na ciepłym silniku nie wiem co to ma low-speed do ciepłego silnika ale widocznie coś miało.
Teraz pytanie co ma iglica low-speed do iglicy Idle.Bo jeśli teraz silnik odpal na ciepłym to teraz z kolei gaśnie na niskich obrotach. A żeby nie gasnął to trzeba tak mocno idele podkręcić ze koła się dość prędko kręcą.Co na to poradzicie????

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=f3nqKYGjehQ