Pozwalam sobie zabrać głos, nie jestem zawodnikiem a będę pisał w imieniu Michała i Moim, wiadomo dlaczego

Oczywiście podpisuję się pod postem Grzegorza i uważam, że w dzisiejszych czasach trzeba dostosować się do trendów europejskich. Jeżeli Nasi zawodnicy mają polepszyć swoje umiejętności to muszą szkolić się na podobnych zasadach. Mieliśmy okazję uczestniczyć w kilku zawodach na terenie Naszych zachodnich sąsiadów, mieliśmy również okazję ścigać się na ETS - wszędzie wyglądało to podobnie, ale zupełnie inaczej niż u Nas (mam na myśli cykl PMMS). Wszędzie klasa STOCK ma ograniczenia do no timing, określony typ silnika oraz ograniczenie przełożenia. Generuje to bardzo podobne a nawet niemal identyczne parametry modelu a najistotniejszym czynnikiem w rywalizacji stają się umiejętności. Obecna forma klasy Stock nie ma z tym nic wspólnego. Które rozwiązanie jest lepsze nie trzeba nikomu udowadniać, wystarczy przeanalizować rosnącą frekwencję zawodników na zawodach typu ETS oraz wyniki konfrontacji zawodników trenujących normalny Stock z tymi, którzy ścigają się "timingowym" pseudo Stockiem.
Zaremba Lesław napisał(a):
ETS to zawody trwające 3 dni,Mobi to chyba 2 dni. Jak rozwiązać kontrolę tych wszystkich parametrów podczas napiętych czasowo zawodów. Będzie trzeba albo zlikwidować jakąś klasę,albo ograniczyć ilość zawodników,albo zmniejszyć ilość eliminacji.
Czas trwania ETS nie wynika z konieczności przeprowadzania kontroli, ten czas wygenerowany jest przez ilość uczestniczących zawodników (np. 250 osób) oraz przez ilość rozgrywanych biegów (treningi kontrolowane, preeliminacje, eliminacje, finały). Sama kontrola nie ma wpływu na czas zawodów !!!
Czas pomiędzy biegami liczony jest w sekundach a nie w minutach - tutaj można dużo zyskać

Kontrolę można przeprowadzić w trakcie biegu grupy Hobby, jadącej przed Stockiem, nie będzie to miało wpływu na przebieg zawodów.
Zaremba Lesław napisał(a):
Co trakcyjnie to zmieni ,klasa będzie szybsza od obecnej?
Nie chodzi o zmiany trakcyjne !!! Chodzi o szlifowanie umiejętności, obecnie wygląda to jak wyścig zbrojeń a najczęstszym problemem zawodników jest kłopot z ogarnięciem elektroniki, utrzymaniem temperatury regla i silnika, mało kiedy rozmowy dotyczą techniki jazdy.
Zaremba Lesław napisał(a):
Na ostatnim ETS było 12 grup.U nas bywa 9 grup ,w tym 1:12 jadące 8 minut to jakby podwojenie grupy.
Oczywiście czekamy na komentarze zawodników.
Na ostatnim ETS było grup 25, ale to nie jest temat o którym mamy rozmawiać

Zaremba Lesław napisał(a):
Ps. Głównym decydującym w kwestiach przepisów jest i tak Marek.

Liczę na rozsądek
